Jak używać samoopalacza? Kilka kroków do zdrowej opalenizny
Skóra muśnięta słońcem w środku zimy i bez wielu godzin spędzonych na plaży? To możliwe – takie zadanie wykona dla ciebie balsam samoopalający. Sięgnij po samoopalacz do ciała, a twoją urodę podkręci zdrowa, naturalna opalenizna. Aby kosmetyk ten cię nie rozczarował, musisz poznać zasady jego prawidłowego nakładania na skórę. Gotowa? To do dzieła – ozdób ciało pięknym odcieniem opalenizny!
Brązujące balsamy do ciała i twarzy – jak działają?
Kiedy słońce pada na twoją skórę, to znajdujące się w niej melanocyty zaczynają produkować coraz więcej melaniny. To naturalny barwnik, dzięki któremu staje się ona delikatnie lub mocniej brązowa. Samoopalacze, które również nadają skórze piękny, słoneczny odcień, działają zupełnie inaczej.
Kosmetyki te zawierają DHA, czyli dihydroksyaceton. Związek ten wchodzi w reakcje z aminokwasami zawartymi w naskórku. W efekcie tego na skórze tworzą się barwne i nierozpuszczalne w wodzie pigmenty. Skutkiem ubocznym zachodzącej reakcji jest charakterystyczny dla samoopalaczy zapach*. Dobre balsamy brązujące zawierają DHA pochodzenia roślinnego, które jest w pełni bezpieczne dla skóry.
Samoopalacz – jak go używać, aby osiągnąć najlepszy efekt?
Zdarzyło ci się, że po nałożeniu samoopalacza na skórę na nogach rękach i twarzy pojawiły nieestetyczne zacieki? A może mimo starannego rozprowadzenia kosmetyku, opalenizna w niektórych miejscach było mocniejsza, a w innych mniej wyrazista? W takim razie dowiedz się, jak używać samoopalacza, aby w przyszłości uniknąć takich wpadek.
Krok 1. – zrób peeling całego ciała i twarzy
Dzień przed nałożeniem samoopalacza pozbądź się ze skóry warstwy martwego naskórka. W ten sposób, kiedy DHA zacznie wchodzić w reakcję z aminokwasami, na twarzy, nogach, tułowiu i rękach pojawi się równomierna oraz estetyczna opalenizna.
Pamiętaj też, że martwy naskórek prawdopodobnie szybko złuszczy się sam – chociażby podczas mycia. Wtedy wraz z nim zniknie twoja opalenizna. Dlatego balsamy brązujące do ciała i do twarzy zawsze nakładają na dokładnie oczyszczoną skórę, tak aby przedłużyć efekt muśniętego słońcem ciała.
Krok 2. – nawilżanie
Samoopalacze do nóg, a także balsamy oraz krem brązujący do twarzy i ciała nakłada się na wcześniej nawilżoną skórę. Kosmetyk nawilżający musi wchłonąć się w głąb naskórka – dopiero wtedy można zająć się tworzeniem opalenizny.
Zwróć szczególną uwagę na nawilżenie łokci, kolan i stóp. Skóra w tych miejscach jest zwykle bardziej sucha niż np. na przedramionach czy na twarzy. Oznacza to, że będzie silnej absorbować samoopalacz. Może to doprowadzić do nieestetycznych przebarwień na skórze. By tego uniknąć, po prostu nałóż na kolana większą ilość balsamu nawilżającego lub tłuste masło shea. Dzięki temu DHA w mniejszym stopniu będzie tam oddziaływać na aminokwasy, a opalenizna będzie mieć naturalny kolor.
Krok 3. – prawidłowa aplikacja samoopalacza
Balsam brązujący (do twarzy i ciała) dobierz do odcienia swojej karnacji. Jeśli twoja skóra jest jasna, to zrezygnuj z samoopalaczy zapewniających, ciemną brązową opaleniznę. Stosując taki kosmetyk, osiągnąłbyś nienaturalny efekt.
Jeśli masz długie włosy, zwiąż je, a jeżeli nosisz biżuterię, ściągnij ją. Następnie brązujący balsam nakładaj:
- używając specjalnej rękawicy – dzięki niej będzie on równomiernie rozprowadzony, a na wewnętrznej stronie dłoni nie pojawią się brązowe plamy
- kierując się od stóp do głów – nie spiesz się i dokładnie pokryj kosmetykiem wszystkie zakamarki na ciele;
- sięgając po naturalny samoopalacz do twarzy – gdy dotrzesz do dekoltu, odstaw balsam brązujący do ciała. Specjalny samoopalacz na twarz rozprowadź też z przodu i z tyłu szyi oraz za uszami;
- korzystając z pomocy drugiej osoby – jeśli np. nie poradzisz sobie samodzielnie z nałożenie balsamu brązującego na plecy.
Gdy samoopalacz znajdzie się skórze, daj mu 15 minut, aby się wchłonął – przez ten czas najlepiej nie zakładaj na siebie ubrań. Natomiast na ok. 6 godzin zrezygnuj z kąpieli i prysznica. Odrobina pracy i cierpliwości opłaci się – twoje ciało będzie prezentować się jak po wakacjach spędzonych na plaży.